Zawsze miałem ,,bzika'' na punkcie Tatr. Najcudowniejsze są zimą, gdy nie ma w nich szalonych tłumów turystów i można się nimi swobodnie nałykać oczami, uszami i nozdrzami.
W tym roku swoje styczniowe urodziny zamierzam spędzić w Tatrach.
Poniżej kopia jednego z moich zimowych linorytów jeszcze 1981 r. (oryginał jest formatu A3)